Kołuje bez wytchnienia
Wzrok mój nad czarną wodą –
Czy już Cię, Różo Cienia
Po falach ku mnie wiodą?
Czy Ci już tkają w mroku
Z krwawych całunów szaty?
Głębie falują wokół,
Tonie w nich wzrok skrzydlaty.
Czy Ci z ostrzy koronę
Nakłada samo morze?
Myśli me są szalone,
Tną tej nocy jak noże…
Oddałbym jad w mych żyłach,
Iskrę ostatnią w oku,
By znów Cię ujrzeć, miła,
Dotknąć rany w Twym boku…
Kołuje bez wytchnienia
Wzrok mój nad czarną wodą –
Kiedyż Cię, Różo Cienia
Wreszcie ku mnie przywiodą?