Wieczną znam Noc
– W jej oku ciemność.
(Któż rój mych żądz poskromi?)
Spójrz – serce me
Jak mroźny klejnot
Kona w gnieździe z jej dłoni.
Wicher tka nasz miłosny spazm,
Księżyc sieje sny krwawe.
W nich, z ust jej spijam
Czarny blask,
Wkraczając z mar w bezjawę.
Dalej, niż sięgną ślepia gwiazd
Łkających gdzieś nade mną.
Tam, gdzie się kończy
Sen i spazm
– Czeka jej naga ciemność.
porównałam wieczną noc do śmierci …w jej dłoniach serce kamienieje
i kona …wiersz jak dla mnie budzący wiele skojarzeń a więc utrafiony
wielce …pozdrawiam
Dziękuję bardzo za pozytywną opinię. Cieszę się, że tekst Ci się spodobał. 🙂
chyba nie o kobiecie, o innej milosci marza
Miłość może mieć wiele twarzy. A jednak każda z nich ma w sobie to samo piękno. 😉
Dziękuję za zainteresowanie.
Wspaniałe! Dziko, demonicznie, wyzywająco i alchemicznie! Mistycznie. Absolutny majstersztyk. Skumulowana emocja. Potęga nocy, potęga myśli nocnej.
Dziękuję. Wiersz pamiętam pisałem jakoś latem… Letnie noce zawsze są dla mnie niczym pewnego rodzaju celebracja sacrum. Gdy czujesz życie przepływające w ziemi i wkoło, gwiazdy ponad głową i zapach ziół… Jest w tym mistyka i pewnego rodzaju intymność. Upodabnia to tą chwilę do zbliżenia miłosnego. Stąd pomysł wiersza. Pisałem go jakby w gorączce pozwalając płynąc temu odczuciu…
Ja też lubię lato, a jeszcze bardziej wiosnę, kiedy ziemia budzi się do nowego życia. Jej tętno podbija serce. Raz tego szczególnie mocno doświadczyłam, kiedy poszłam do lasu wczesną wiosną. Miałam wrażenie, że ziemia po prostu się rusza…… Pozdrawiam serdecznie 🙂
Noc to piękna pora dnia. Jej ciemność, a co za tym tajemniczość, tylko pogłębiają fascynację nią.
Prawda to. Osobiście najbardziej lubię te samotne spotkania – tylko ja i ona. Zawsze zawierają w sobie pewną dawkę tęsknoty i romansu. 😉
spójrz w oczy w ciemności
namaluj portret…
zobacz uśmiech…
blask Cię zaskoczy 🙂
Niekoniecznie chciałbym ujrzeć blask patrząc w oczy ciemności. 😉
Myślę, że blask jest raczej we mnie. Mroku boją się tylko ci, którzy nie posiadają własnego światła. 😉
Pewnie masz rację… Tylko trzeba do tego światła w sobie dotrzeć… A większość wydaje się nakręcać innych… Tylko czy do błysku? Chyba częściej do służenia…
Proszę o świetlisty wiersz:)
Ależ tu u mnie można znaleźć kilka świetlistych wierszy. Np. polecam Okrutna Gwiazdę, albo Samobójstwo Niespełnione…
Czasem wystarczy trochę poszukać, by znaleźć. 😉
tak, tylko subiektywnie… patrzymy na świat i widzimy go innym 😉
No na to już niewiele poradzić mogę. 😉
Jak każdy ;)odpisalam juz na polowe Twoich wierszy w tomiku… 😉